Bo Pluski są szczególne i szczególny jest Złoty Strug – mały rodzinny pensjonat urządzony w rustykalnym stylu, z kominkami w pokojach i starymi skrzypiącymi meblami oraz z przepyszną restauracją, który a czas nurkowań podlodowych staje się naszym domem. Tu witają nas zawsze z otwartymi rękami i przyjmują jak rodzinę, tu każdy ze stałych bywalców naszych podlodowych nurkowań ma swój ulubiony pokój, który rezerwuje z wyprzedzeniem.
Adam organizuje nurkowania w Pluskach od…tego niestety nie chce zdradzić bo wyszłoby jak już jest stary ;-), w każdym razie długo jeździ, na tyle długo, że miejscowi witają go jak swojego, a właściciele pił ustawiają się w kolejce, żeby móc wyciąć nam przerębel, a na zdjęciach zamieszonych w pensjonatowym folderze nie ma jeszcze siwych włosów na brodzie ;-)
Każdego roku jak tylko pojawi się lód powtarzamy ten sam podlodowy rytuał – piątkowa wieczorna wycieczka na jezioro żeby sprawdzić jak mocny jest lód i poranne wycinanie przerębla.
To nieodłączna część nurkowania podlodowego – wycinanie przerębla – Adam wybiera miejsce, wycinamy pierwszy kawałek, żeby sprawić grubość lodu, potem wyznaczamy krzyż, kształt który bez problemu pozwala na jednoczesne przebywanie w przeręblu 4 osób. Wyciągamy wycięte kawałki i ustawiamy je wokół przerębla alby dokładnie zaznaczyć miejsce, żeby nie stwarzało zagrożenia, 20 m dalej wycinamy kolejny przerębel tym razem w kształcie trójkąta - dla freedivierów, którzy chcą również spróbować swoich sił w lodowatej wodzie.
Kiedy przeręble są gotowe pozostaje najprzyjemniejsza część zabawy czyli nurkowanie, podzieleni na grupy nurkujące i asekurujące rozpoczynamy zabawę. Okoliczni mieszkańcy i turyści przychodzą porobić nam zdjęcia i popatrzeć jak zanurzamy się w lodowatym jeziorze przy temperaturze powietrza poniżej -10 stopni. Nad wszystkim czuwa Adam, który w ciągu „sekundy” rozwiązuje wszelkie powstające problemy – szczególnie te związane ze sprzętem i jego kaprysami wywołanymi niską temperaturą ;-)
Nurkowania podlodowe, jak żadne inne, wymagają od nas współpracy grupowej – bez pomocy trudno jest się ubrać w sprzęt już nie mówiąc o samodzielnym wyjściu na taflę jeziora. Pomagamy sobie jak możemy, każdy jest gotowy i nikt się nie ociąga. Po wyjściu z wody przynurkowie czekają z gorącą herbatą, ciepłą czapka i rękawiczkami – wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach.
Po całym dniu nurkowym czekają na nas kolejne atrakcje – czyli Aquapark z solankami, jacuzzi na zewnątrz, zjeżdżalniami – to idealne miejsce na wygrzanie się przed ogniskiem z kiełbaskami i wieczornym spacerem po tafli jeziora. Potem zostaje jeszcze wieczór w Złotym Strugu, który przygotowuje dla nas atrakcje – były już dyskoteki, koncerty, kursy tańca, w tym roku wymyślili karaoke.
Dwa dni jak w bajce mijają bardzo szybko ale mamy już zaplanowany powrót do Plusek tym razem na letnie nurkowania (jak twierdzą miejscowe „legendy” w jeziorze zatopiony jest samolot być może w końcu go znajdziemy), połączone ze spływem kajakowym.
Gagatek dla nalofoty.pl
WARSZAWA-OCHOTA
wejście furtką od ul. Tarczyńskiej
Pola Vision Adam Borkowski
NIP: PL 118-082-76-28; Regon: 012333784;
Wpis do ewid.: 46132
nr rachunku (mBank)
10 1140 2004 0000 3502 3006 9194